czwartek, 31 maja 2018

O ogrodnictwie :)..........

...."gdybyś był ogrodnikiem, czyż nie rozwijałbyś
sztuki pielenia swego ogrodu? Mądry ogrodnik
rozwija stan świadomości...Stwórca przygotował
ścieżkę, drodze serca obce jest unikanie, wina,
uczy Cię widzieć i rozpoznawać.
Ufaj, że jesteś tym, czym promień dla słońca"
/K.C/
"Nie ma dwóch takich samych dróg.
Czytanie książek uspokaja głowę...
Jeżeli idziesz po śladach butów kogoś, nie
zostawiasz własnych" /AnjaAnia/
*******************************

"Drogą do rozwoju duchowego jest sztuka
/ Bóg w działaniu / -/ Świat się budzi artystami.
Medytacją jest wszystko: spacer, spoglądanie
w księżyc, podziwianie śpiewu ptaków...
/-/Rozwojem duchowym jest wszystko, co Cię
uzupełnia powyżej Twojego mentalu"/AnjaAnia/

Boże Ciało - Ciało Boże , Anieli, Petroneli:)





MÓJ  UMYSŁ  ZAWIERA  JEDYNIE  TO,  CO MYŚLĘ

                              Z  BOGIEM

                           / Kurs Cudów /


list św.Pawła do Koryntian Hymn o miłości

Hymn o miłości

1 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, 
a miłości bym nie miał, 
stałbym się jak miedź brzęcząca 
albo cymbał brzmiący. 
2 Gdybym też miał dar prorokowania 
i znał wszystkie tajemnice, 
i posiadał wszelką wiedzę, 
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił. 
a miłości bym nie miał, 
byłbym niczym. 
3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, 
a ciało wystawił na spalenie, 
lecz miłości bym nie miał, 
nic bym nie zyskał. 
4 Miłość cierpliwa jest, 
łaskawa jest. 
Miłość nie zazdrości, 
nie szuka poklasku, 
nie unosi się pychą; 
5 nie dopuszcza się bezwstydu, 
nie szuka swego, 
nie unosi się gniewem, 
nie pamięta złego; 
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości, 
lecz współweseli się z prawdą. 
7 Wszystko znosi, 
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję, 
wszystko przetrzyma. 
8 Miłość nigdy nie ustaje, 
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą, 
albo jak dar języków, który zniknie, 
lub jak wiedza, której zabraknie. 
9 Po części bowiem tylko poznajemy, 
po części prorokujemy. 
10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, 
zniknie to, co jest tylko częściowe. 
11 Gdy byłem dzieckiem, 
mówiłem jak dziecko, 
czułem jak dziecko, 
myślałem jak dziecko. 
Kiedy zaś stałem się mężem, 
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; 
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: 
Teraz poznaję po części, 
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. 
13 Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: 
z nich zaś największa jest miłość.

Śpieszmy się kochać ludzi...


"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą"...

                             / ks. Jan Twardowski /

      poniżej " pożegnanie z Ciapkiem"......

      po śmierci mamy czas pożegnania z jej

     ukochanym psiakiem, niestety zaadaptowanym

     przez sąsiadkę... z konieczności: wyprowadzka,

    bo tata się żeni :) - wszystko się zmieni,

  ... i mój cały świat także



środa, 30 maja 2018

Nie ma jak polski dobry blues...

Wojciech Skowroński: teksty niesamowite; po prostu SAMO ŻYCIE...

Np."zwariował cały świat", lub "...zwyczajnie wolę na duchu tyć niż 
z honorem iść na dno", także " Ja to się cieszę byle czym"...
Niektóre utwory tutaj pomagają spotkać się ze swoim smutkiem,
by wydobyć go... i w końcu uwolnić.

Wspomnienie:

Lata dziewięćdziesiąte, polska obskurna przychodnia, jak tu pracować 
bez muzyki?! / na nic nie ma środków /. Przynoszę więc z domu co się
da: a to adapter na winylówki /te oczywiście także/, to starego grundinga,
to znów projektor przeźroczy / do terapii kwiatowej / itp.

W przerwach między pacjentami, dla chwili wytchnienia puszczam
Skowrońskiego: nikt tak jak On nie potrafił w krótkim czasie postawić
mnie na nogi, czy raczej "do pionu ".... czy to zasługa tekstów, czy
podrywająca, rytmiczna muzyka bluesa i rocka... kto to wie?
A może energia instrumentów, żywy rytm? - A ja, nie mogłam
usiedzieć na miejscu: najpierw podrygiwały nogi - nie, tańcować
nie będę, a nuż wejdzie jakiś pacjent, lub nie daj Boże szefowa?:)))
lecz po chwili już całe moje ciało tańczyło, byłam tylko rytmem - 
- nie było mnie...
Po takiej autoterapii znów mogłam uwagę swoją w 100% poświęcić
następnemu pacjentowi...

WOJCIECH SKOWROŃSKI - "Jak się bawisz?" (full vinyl album)

wtorek, 29 maja 2018

P.Mulford :



     Optymizm to czarodziejska różdżka,
     Która wszystko, czego dotknie,
     Zamienia w szczere złoto.
Zło nie trwa wiecznie, ba nie może trwać długo.
Ta odwieczna prawda jest źródłem
                                  O d w a g i

To chyba nadal aktualne... co o tym myślisz ?



„Wierzcie mi, nic bardziej pożądanego,
A nic trudniejszego na ziemi jak
Prawdziwa rozmowa”

Adam Mickiewicz



Obecność - wiersz sprzed roku + aktualne dodatki :)


                                            fot. Ewa Liliana Uroda

OBECNOŚĆ

Oświecenia nie szukam,
- już jestem oświetlona;
Gdy promyk światła
Ściągam przez chmury...
A on rozjaśnia mi czoło.

Oświecenia nie szukam,
Bo po cóż mi ono,
Kiedy blask księżyca
Wyświetla to i owo
I gwiazda do mnie zamruga:)

I oświecenia nie szukam,
Kiedy czuję Życia puls i Ziemi,
A wiatr błądzi po twarzy
I listowiem szeleści,
Gdy uśmiechem oczu spotkany
pozdrowi...

/ z inspiracji pewnego maila:) /
                      26.05.2018 - 9**

       " brzoza też... w świetle" fot. Ewa Liliana Uroda 29.06.2019

       I dziś też było pięknie w duszy i na zewnątrz...
     wypad na cichą wieś...

                                  wdzięczność ... 


  

Kreacja

Kreacja to nic innego jak nadanie intencji swoim poczynaniom:

https://www.youtube.com/watch?v=ZZz1POwbnII

Co człowiekowi może być potrzebne do szczęścia?


                    Mój namiot                             Pożegnanie z Ciapkiem



Portret Mamy

               JA SZAMANKA





Stara jestem jak Ziemia i pomarszczona
Gdy trzymam w dłoniach pióro orła
Tęsknotę jego do wolności czuję
I jego skowyt serca słyszę zza krat w ZOO.

Biorę jego piórko więc do ręki
Podrzucam je w górę, dmucham
Jak w dmuchawiec lekki
I przywołuję wicher by zadął
Bez orkiestry.

Puch piórka unosi się z wiatrem
A na mnie spływa spokój i wizja,
Ze część tego orła płynie w przestworza
I szybuje podniebnie do swej krainy.

I gdy ta cząstka mnie unosi się lekko
Czuję porywów swego serca zwiewność
Me serce nie ma już siwych włosów
Tajemnica odwieczna wszystkich moich
Losów...

/wizyta w ZOO, wrzesień,2000

Powyższy wiersz
powstał podczas 
wizyty w ZOO.




poniedziałek, 28 maja 2018

Cierpiętnictwo

...program ukrzyżowania projektowany
z pokolenia na pokolenie...
Zarówno u kobiet /przykłady ukrzyżowań
i palenia na stosach/
jak i u mężczyzn /historia Jezusa...choć
On sam "razem z Marią Magdaleną uczyli
ówczesnych ludzi jak być Człowiekiem"
/AnjaAnia/...

Pytanie: czy nie dosyć już tych starych
programów?
I czy chcesz je uwolnić?........
Jeśli tak, to kiedy?............
Czy jesteś gotów?...............
Teraz?..........................
*
Pozwalam, by stare programy rozpuściły 
się łatwo, ponieważ straciły swoją
aktualność, czyniąc tym samym nową
przestrzeń dla nowych, wznoszących,
pełnych harmonii i pokoju doświadczeń
*
Teraz stwarzam swój nowy pozytywny
program dla mojego dobra i wzrostu,
co pozostaje w pełnej harmonii 
z dobrem mojego świata

*

Chaos

W chaosie raczej trudno się żyje...
Na bałagan życiowy jest tylko jedna recepta,
bowiem jeśli masz niechęć do uporządkowania
swego życia i dźwigasz plecak z wykrętami,
a to przytłacza i sprawia, że kroki są
coraz bardziej chwiejne:
Życiowa droga staje się żmudna i kręta...
Prędzej czy później balast ten obciąży tak
psychikę i ciało, że pojawią się choroby.

Czy warto?
Zawsze jest wybór...
I może o tym nie wiesz, ale to zależy
wyłącznie od Ciebie.

Jest takie przysłowie:

Bóg podarował nam orzechy,lecz za nas ich
nie rozgryza:)

i na koniec:"przez trudy do gwiazd"

ach i jeszcze: kto szuka,ten znajduje,
a kto puka, będzie mu otworzone...:)

Czy warto pracować nad sobą?
-Może na początku ciężko trochę
/to jak studnia bez dna - wciąż pojawia
się coś do oczyszczenia/ lecz powoli
odpada od nas to co niepotrzebne,
a nasza świadomość wzrasta, co pozwala
lepiej siebie rozumieć, a to ułatwia
odejście od schematów /ofiary lub kata /.

Wtedy zaczynasz budować swoje Niebo na Ziemi :)
cz.4 c.d.kreacji

Aby zrealizowały się nasze plany pieniężne,
trzeba planować, najlepiej osadzić je w realiach
czasowych kalendarza, po czym nie martwiąc się
o nic zająć się czymś przyjemnym.
Im więcej nagradzamy siebie, tym bardziej
czujemy się kochani i zasługujący na te dobra,
których chcemy.Gdy myśleliśmy dotąd o pienią-
dzach - przeważnie odbywało się to w katego-
riach braku...
A jeśli myśli się o braku - to go się powiększa.

Dlatego to właśnie planujemy i zostawiamy to
swojemu opiekunowi - Wyższemu Ja do realizacji.
A swój umysł / który zwykle lubi za dużo 
wymyślać - nazywam to "główkowaniem"
przeważnie w postaci wyszukiwania zmartwień
typu: a co będzie, jeśli...itd. /
zajmujemy czymkolwiek - skupiamy uwagę na
czymś pożytecznym, pozytywnym, aby nie
blokować energii.
Można się zająć pracą fizyczną, np. kopanie
ogródka swojego lub sąsiada - to bardzo
dobrze robi ciału:) - oczyszcza je.
Albo wziąć długą i przyjemną kąpiel - odpręża
i oczyszcza aurę. Można robić wszystko to,
co daje radość, odprężenie, dobre zdrowie
i samopoczucie.

"jednym słowem" - celebrujemy cieszenie się
życiem, wyrażanie wdzięczności za to wszystko,
co już było nam dane.

Im bardziej jesteśmy wdzięczni, tym więcej
Źródło Wszechświata chce nam dawać.
Są różne kanały odchodzące od Źródła.
Dobrze jest otworzyć się na różne nowe
możliwości spływania dóbr i otrzymywania:
np.: JA........otwieram się teraz na nowe,
wspaniałe możliwości i propozycje.
/Afirmacja, którą możesz pisać, wstawiając
swoje imię /, oraz:

JESTEM TERAZ OTWARTY/A NA ZRÓWNOWAŻONY
/LUB WZMOŻONY/ PRZEPŁYW ENERGII.

OBFITOŚĆ JEST MOIM NATURALNYM STANEM!

GWIAZDY MI SPRZYJAJĄ TERAZ ! ********* :)



Pochodzenie

Jestem z innej planety

przybyłam tu by coś dać...

Jestem z planety miłości,

By ziarna jej szczodrze rozsiać


   Suknia moja szafirowa

   Utkana światłem z gwiazd

   Włosy rozwiane wiatrem

   Tęsknoty do właściwych zmian


Uśmiech mój szczerozłoty

Pełen nieśmiałości mej

W oczach blask różowy

W optymiźmie całej barwy tej


   Wokół blaski pryzmatów

   Tęczowych rozproszeń światła

   Dla wszelkich paradygmatów,

   By każda kobieta to w sobie odnalazła


I by wagą Temidy zważyła,

Co dobre i wzniosłe na  t e r a z

I śmiało to przejawiła

Gdy stosowne, potrzebne: TU I TERAZ


21.10.2001


Są różne wzorce Boskiej Matki



Matka Boska Japońska             Podpis autora dzieła  
cz.3 c.d. kreacji

TO ILE OTRZYMUJĘ ZALEŻY OD "WYSOKOŚCI" MOICH
PRAGNIEŃ I POTRZEB
/bowiem im wyższa potrzeba,tym bliższe jej
spełnienie/ - bo ona motywuje moje Ja do
przyzwolenia na ile sobie chcę pozwolić.
...Gdy już jestem pewna, że naprawdę chcę,
potrzebuję ten piękny nowy płaszczyk:) /a to
tyczy wszystkiego, nie tylko na płaszczyźnie
materialnej/, wpisuję w kalendarz z dokładnym
opisem jego zalet:) w mojej liście "zakupów",
albo kiedy chcę wziąść udział w jakimś treningu
lub szkoleniu - pod datą stosowną wpisuję temat
szkolenia i obok kwotę jaką CHCĘ uiścić, choć
jeszcze nie wiem skąd wezmę pieniądze i  jak to
zrobię...
Wpisuję w kalendarz niekiedy z wyprzedzeniem
pół roku kwoty/ np.opłaty wszelkie/ i to
pracuje samo.

Nie darmo mówi się, że czas to pieniądz.
Zauważyłam, że to co wpisałam w kalendarz
prędzej czy później zrealizowało się,/ ale
zawsze /. Gorzej bywało, jeśli coś zapomniałam 
wpisać: niespodziewanie wybijał jakiś "pasztet"
i robiło to zamieszanie.
Dlatego wpisuję wszystkie swoje pomysły do
mojego kalendarza /to mój przyjaciel:)/.
Przekonałam się,że nawet kiedy kalendarz
zostawiłam w domu - wszystkie sprawy i tak
zrealizowały się po mojej myśli. Po kilku
latach doświadczeń zrozumiałam, że robiąc
plany - daję swojej podświadomości wytyczne
i ona wie, dokąd ma mnie zaprowadzić.
Mogę zatem czuć się wolna, bez obciążeń-mój
umysł może sobie odpoczywać lub sprawiać
przyjemność np.czytając coś lub słuchając
muzyki./Czytanie uspokaja głowę/.
Pisanie zatem jest magiczne!- Angażuje 
wszystkie poziomy człowieka.
Bawię się więc wymyślaniem nowych pozytywnych
stwierdzeń, albo odkrywaniem pozytywnych
fragmentów w piosenkach lub przysłowiach / te
zaś są ogromnym źródłem wiedzy - i na codzień
często one nami kierują w sposób 
nieuświadamiany /.
cz.2 c.d. kreacji

Aby nie dać się sprowadzić na manowce swemu ego
p r z e z w y c i ę ż a m y niechęć do uporząd-
kowania planów.
Najłatwiejszym sposobem jest używanie po prostu
kalendarza.Służy on nam wiernie - odciążając
pamięć z niepotrzebnych drobiazgów / i choć
w sumie życie składa się z drobiazgów - to
jednak w ogólnym rozrachunku są one mniej 
ważne /.
W kalendarzu zapisuję terminy spotkań, co mam
kupić, a co i komu dać,co i kiedy zapłacić.
To powoduje, że moje wydatki wpisane w kalen-
darz / a więc jest to poniekąd kreacja celów /
spłacają się jakby SAME! Dosłownie tak:
TO SIĘ SAMO ROBI! Po prostu przychodzi czas,
kiedy pojawia się przypływ gotówki, wtedy
realizuję jej odpływ według potrzeb,
hierarchii ważności.
TO JA DECYDUJĘ co jest ważniejsze - gospoda-
ruję więc przypływami i odpływami.
Pozwalam ENERGII płynąć przez moją kieszeń
do innych kieszeni.

KALENDARZ - c.d. Kreacji

Każdy,kto pragnie coś stworzyć, coś osiągnąć
stawia sobie cel.
CEL stanowi światło w mroku, do którego
postanawia się zmierzać bez względu na to,
co się nam "przydarza" po drodze.

Te przygody:"przeszkody-kłody",które spotykamy
idąc do przodu, najczęściej są projektowane
z naszej podświadomości.One gdy się pojawiają
pokazują nam, na ile jesteśmy zdeterminowani,
aby je pokonać, przekroczyć lub ominąć.
One są grą - narzędziem naszego ego - tego
hohlika, który robi wszystko, aby nas "zabawić",
oderwać naszą uwagę od celu,zachęca do prze-
rzucania uwagi na różne "świecidełka", mami
nas bodźcami zewnętrznymi sprowadzając umysł
na manowce, do chaosu.
Sabotuje tym samym nasz cel.

 C.D. KREACJA

      w uzupełnieniu do poprzedniego posta
      p.t."kreacja" dodać należy iż kreowa
      -nie związku należy zacząć, gdy się 
      jest wolnym,tzn. pozamykane stare 
      sprawy, gdy już stworzyliśmy nową
      przestrzeń, aby unikać powikłań losu,
      uwalniając przeszłość.

piątek, 25 maja 2018

Kreacja partnera

KREACJA

-to świadome tworzenie...

można kreować Życie / jednak tylko swoje /
aż do osiągnięcia mistrzostwa.
Jeżeli chcesz włączać inne Osoby do swego Życia
niezbędnym jest zachowanie Prawa Miru:
/a mianowicie ich prawa wyboru - w przeciwnym
razie byłoby to  m a n i p u l a c j ą, 
a wiadomo, że wszystko co dajemy światu wraca
do nas. Zatem bezpiecznie jest nie używać 
w kreacji imion i nazwisk - ponieważ to ogranicza
i nas i potencjalne Osoby;
a zapewniam, że to nikomu się nie opłaci /.

Opis Osoby partnera/ partnerki, jakiego 
pragniemy powinien być w miarę dokładny,
z użyciem wszelkich form pozytywnych:
         a więc:" partner żeby nie był
         taki to a taki" - to błąd...

    Znajdujemy określenia:
"partner uczciwy, szczery, itp.
Gdy już wyczerpiemy pewną ilość przymiotników
na jego temat, dobrze jest zostawić "okienko"
dla zadziałania naszej "Wyższej Jaźni"/ Ducha,
Anioła :) /
aby pozostawić jej pewną przestrzeń, pole do
popisu, aby mogła uzupełnić je tym, co dla nas
jest najlepsze, a z czego być może nie zdajemy
sobie sprawy na chwilę obecną...
Nasz umysł bowiem działa jak maszyna, dlatego
dobrze jest włączyć do współpracy Serce - ono
nam podpowie też, co dla nas jest właściwe...
   Bowiem to Sercu winniśmy oddać palmę
   pierwszeństwa, jako że Jemu należy się
   korona - ono jest Królem/ Królową.

Kreację stwarzamy najpierw na "brudno"- potem
już bez poprawek " na czysto", bez skreśleń
/ ponieważ wewnętrzne dziecko mogłoby je odrzucić,
wszak przeszło niezłą tresurę w szkole :)
- wewnętrzny "dzieciak" to też część naszej
podświadomości/.

p.s.
     Tak dopieszczone swoje dzieło opatrz
     klauzulą:
     " a teraz zdarza się to, lub coś lepszego",
     po czym schowaj i ...zapomnij...

I zajmij się tym, co przed nosem:) i co samo
" wchodzi Ci w ręce".

P O W O D Z E N I A  !

czwartek, 24 maja 2018

O wyborach


Z w i ą z k i ...




  ... czasem jest tak, że my wybieramy kogoś,
a ten ktoś zgadza się, bo akurat jesteśmy
w jego przestrzeni tylko my...

Czasem to my jesteśmy wybrani i zgadzamy się
na to, lecz po pewnym czasie dostrzegamy, że
to nie był nasz wybór... i to się tak
naprawdę "nie klei", można poczuć się jak
w matni...

Bywa, że oboje się wybiorą - wtedy jest
wzajemność, co stwarza harmonię;
I jest Przyjaźń - bez niej nie ma
przestrzeni dla miłowania drugiego, jak
Siebie samego... To cudem jest.

Kiedy naprawdę kocham Siebie / nie mylić
z egoizmem, egotyzmem /- rozumiem Siebie:
akceptuję w całej rozciągłości swoich cech,
wtedy jestem zdolna do obdarzania tym samym
innych.
Jestem więc swoim najlepszym Przyjacielem;
Potrafię zrozumieć Siebie, co promieniuje
zrozumieniem też na innych :)

NIE TRZEBA PŁAKAĆ NAD  ROZLANYM
               MLEKIEM
/ Marek Aureliusz /


                fot. Marian Leciej z cyklu: spacer po Szczecinie - grupa FOTO



                                          Pozwólmy działać i wybierać mądrości serca:




środa, 23 maja 2018

Radosna przygoda


Wybrałam się do naszego CUD-u po prezent.
Do tramwaju wsiadła grupka wesołych studentów,
roześmianych, cieszących się Życiem i młodością:
kolorowi, ozdobieni, wszak Juwenalia.
Zagadałam, od słowa do słowa i w wyniku
przyjaznego dialogu postanowiłam podzielić się
z nimi moimi karteczkami z linkiem do mojej
kasety "Radość życia".
Młodzież, jak to teraz jest na czasie ma
w dłoniach komórki, w mgnieniu oka wstukiwała
mój link... po czym usłyszałam własne
nagranie spotęgowane głośnikiem, który
dzierżyła w dłoni jedna ze studentek.
W całym tramwaju rozlegały się dźwięki gitary,
harmonijki i moje afirmacje.
W pierwszym momencie poczułam lekkie 
zawstydzenie, po chwili jednak skonstatowałam,
iż to nawet miło usłyszeć te treści
nagłośnione na cały tramwaj: a niech to!
Niech więc płynie dobra energia w świat...
przecież sama tego chciałam... i właśnie
o to chodzi! Żegnając się śmialiśmy się do
siebie i życzyliśmy sobie dobrego.
To było bardzo przyjemne przeżycie.

Pracownica hospicjum z Niemiec spisała
najczęściej pojawiające się wyznania osób,
które umarły na jej rękach. W ten sposób
powstała lista pięciu rzeczy, których najczęściej
żałują umierający.

Oto one:
1.Żałuję, że nie miałem śmiałości prowadzenia
  takiego życia, jakie uważałem za słuszne,
  a prowadziłem takie, jakiego oczekiwali ode
  mnie inni. ( tego ludzie żałują najczęściej )

2.Żałuję, że tak dużo pracowałem.
3.Żałuję, że nie pozwoliłem sobie być szczęśliwym.
4.Żałuję, że nie utrzymywałem relacji z przyjaciółmi.
5.Żałuję, że nie miałem śmiałości, by wyrazić
  swoje uczucia.

Fragment z "Misja życiowa człowieka"-
           Wiktor Gołuszko / Harmonia Kosmosu
                          06.05,2016

piątek, 18 maja 2018

Stawanie się

Jesteśmy... tu i teraz jesteśmy podróżnikami
w czasie.
Jesteśmy przechodniami na tej Ziemi.
Nawet jeżeli wydaje się nam, że drepczemy 
w miejscu przeżywając monotonne dni, warto
uświadomić sobie, że mimo wszystko cały czas 
podróżujemy razem z planetą:
najpierw dookoła jej osi, a po wtóre: po jej
orbicie przez Wszechświat.
Bywa, że myślami też podróżujemy, także
wyobraźni...

"Wyobraźnia ważniejsza jest od wiedzy,
ponieważ wiedza jest ograniczona"
A.Einstein
oraz:

"Znane są tysiące sposobów zabijania
czasu, ale nikt nie wie, jak go
wskrzesić"
A.Einstein
Refleksja:

I nawet jeżeli wydaje Ci się, że stoisz w miejscu,
ceń ten moment, żyj chwilą... gdyż  Życie
składa się z takich małych "tu i teraz"...
- Chociaż czasem może Ci się wydawać, że 
doświadczając stagnacji nudzisz się i "usypiasz"-
- czy raczej wpadasz w letarg, wręcz zamierasz,
dlatego, by wyrwać się z uśpienia, za wszelką
cenę chcesz uciec od niego, poszukując coraz
mocniejszych wrażeń, by poczuć, że żyjesz...
Lecz to droga do nikąd; to rodzaj ucieczki
od Siebie...
Życie dalej płynie jak rzeka i akceptując je
takim, jakie jest, płynie się przyjemniej.
Znika wtedy opór, zanika walka, a ciało i Dusza
stają się jakby lżejsze.

Oto dany Ci został czas dla Siebie:
W takim dogodnym momencie jest przestrzeń
dla cudu, jakim jest możliwość kreacji tego
wszystkiego, o czym marzyłeś, a czemu
jeszcze nie dałeś szansy.
Wykorzystaj tą szansę!
Jest tylko jedna klauzula:
    Kreacja jednak potrzebuje pozostawać
    w pełnej zgodzie z dobrem wszystkich
    zainteresowanych...

Ponieważ myślący tworzy swoje Życie swoimi
myślami, masz więc czas na wykreowanie swego
poczucia szczęścia / to zawsze jest Ci dana
wolność wyboru / - a więc swojego
"nieba na Ziemi"...
- Do dzieła, myśląca Istoto!
Niebo samo się nie zrobi, potrzebuje Twego
współudziału!
   A o kreacji marzeń będzie osobny post,
   bo temat jest ważny, także o kalendarzu
   i o czasie...:


Marian Konarski / Niebo na ziemi, wersja II - 1991 /





środa, 16 maja 2018

K O D E K S

Jeżeli jest góra - to trzeba na nią wejść,

jeżeli woda - przepłynąć,
jeżeli cierpienie - to je milcząco znieść,
jeżeli człowiek - nie minąć.


Jeżeli są karty - to trzeba nimi grać,

jeżeli targ - to ubić,
jeżeli są brudy - to je do skutku prać,
jeżeli ludzie - polubić.


Jeżeli są konie - ujeździć trzeba je,

jeżeli długi - zapłacić,
jeżeli są skarby - to się dowiedzieć, gdzie,
jeżeli przyjaźń - nie stracić.


Jeżeli trąbka - w szeregu trzeba być,

jeżeli są goście - powitać,
jeżeli jest wino - do dna ze smakiem pić,
jeżeli miłość - nie pytać.


autor tekstu: Adam Kreczmar

kompozytor: Włodzimierz Korcz
rok powstania : 1968
wykonanie oryginalne: Jerzy Połomski/1968/

Łąki

W ubiegłym roku (2017) w Krakowie powstały
kwietne łąki - pomysł zaiste wspaniały!
Raj dla oczu i pszczół...



Pomyślałam:ktoś miał wspaniały pomysł...łąki
w mieście!
I zaraz pojawiło mi się wspomnienie zachwytu,


kiedy to w czasach siermiężnej Polski lat
dziewięćdziesiątych podczas podróży do
Meersburga nad Jeziorem Bodeńskim na Kongres
Bluten Esenzen /esencji kwiatowych/ podziwiałam
ukwiecone dosłownie wszystko:stylowe domki,
balkony,rabaty...Dosłownie, wszędzie, gdzie się
dało były sadzone kolorowe kwiaty.

Również tutaj, w Polsce moje wypady za miasto
kończyły się niemal zawsze poszukiwaniem łąk...
aby "napaść" oczy i Duszę Naturą...co mi tam
zabytki!Dla mnie liczyły się dzikie łąki
i polany.

I nagle uświadomiłam sobie, że TERAZ łąki
same "przyszły" do mnie i to do Krakowa...
zwłaszcza teraz, kiedy trudno mi wyjechać
opiekując się kotką i suką.

Tak więc wdzięczna jestem pomysłodawcy tych
naszych łąk i nadzieję mam, że i w tym roku
odrodzą się one.
- Co za oszczędność dla miasta:
łąk przecież kosić nie trzeba co chwilę:)
Mamy więc pożywkę dla Duszy, a pszczoły
nektar.

ENTUZJAZM ELASTYCZNOŚĆ ENERGICZNOŚĆ

RADOŚĆ ŻYCIA:
         =============

ENTUZJAZM
       
         ELASTYCZNOŚĆ

         ENERGICZNOŚĆ

      ŻYCIE POETYCKIE / SANJAS /
      /coś z szleństwa /

Grek Zorba: "j a k a  p i ę k n a

             k a t a s t r o f a ! "

Zorba:"szefie, z tobą wszystko
w porządku, brakuje ci tylko jednej rzeczy
- szczypty szaleństwa.Ta szczypta namaluje
tęczę na płótnie twojego życia "

   Sanjas to ryzyko, ktoś kto nie potrafi
ryzykować, prowadzi życie biznesmena.Usiłuje
oszukać życie, wykorzystać życie.Usiłuje
zamieniać życie w biznes - dać mniej, dostać
jaknajwięcej.Sanjas to sposób istnienia.
W bezpragnieniowości wszystko się wydarza.
Być wolnym - ogromna odpowiedzialność.

Sanjasin dba o samego siebie, a dzięki temu
potrafi dbać o innych - gdyż nie można być
szczęśliwym samotnie.Szczęście przydarza się
tylko w szczęśliwym klimacie.
Radość, zabawa i szczerość, śmiertelna powaga
zniknie.Piękno doświadczania pochodzi z jego
nieskończoności.
Reaguj na żywe życie sercem.
Prostota, naturalność i spontaniczność - to coś,
czego nie posiadają idee.
Co człowiek stworzył dla świata?
Co namalował?Jaki ułożył wiersz?
Pieśń, taniec...dać światu trochę piękna...
trochę radości, stwórz coś! Daj coś światu:
niekreatywność to prawie grzech - gdyż
istniejesz, a nic nie dajesz. Bóg jest twórcą.
Nie tworząc, oddalasz się od Niego.
Sanjas to poczucie humoru.
Śmiech to stan bez ego.
Budda - introwertyk, Jezus - ekstrawertyk,
mówi o miłości, to różne ścieżki.
Sanjas to synteza.Można być bardziej zgranym
ze sobą niż z innymi, można też być bardziej
zgranym z innymi niż ze sobą.
Słowa definiują, w świetle słońca słowa się
rozpływają; bądź płynny, elastyczny,
usłyszałeś definicje, bądź ponad nie.

tekst zaczerpnięty z:
Osho.foof.most.org.pl/g_teksty/sanjas.htm

- są różne drogi, wszystkie prowadzą do Rzymu,
jak mówi przysłowie; po latach doświadczeń
potwierdzam jego prawdziwość :)

Natura

Około 20 lat temu pewna kobieta, która żyła
wśród Indian /8 lat/ zrobiła dla mnie
mandalę życia...
Na "północy" tej mandali / cokolwiek to miałoby
znaczyć / padło określenie:"babcia lekarz"...
Widząc moją konsternację, gdyż tak daleko nie
wybiegałam jeszcze myślami w przyszłość, aby
śpieszyć się do roli babci... pocieszyła mnie
słowami: Indianie, Wielkiego Ducha / Boga /
nazywają Babcią - Dziadkiem /pieszczotliwie/...
A poza tym nigdy nie miałam marzeń, by być
lekarzem... pisarką, modystką /kapeluszy:)))/
- i owszem;
Nawet rola zielarki byłaby mi bliższa [choćby
z racji ulubienia szczególnego świata roślin,
a w końcu nazwisko rodowe też trochę
zobowiązuje, bo nie każda może nazywać się
Ziółkowską:) w dodatku Ewą Lilianą
vel Krupką...]
Wiemy, że Indianie szanują bardzo swoją
starszyznę i zastanawiam się, dlaczego my
tak łatwo rezygnujemy z przynależnego nam
naturalnie swego miejsca, a co za tym idzie
naszej roli wobec młodszych pokoleń w końcu
dla ich dobra...
Bert Hellinger mówi dobitnie: pokłoń się
matce, ojcu z wdzięczności za życie:
/każdy członek rodziny musi
mieć swoją przestrzeń i jeśli naturalny
porządek bywa zaburzony, w naszym życiu też
tworzy się bałagan - przypis aut./.