Dziś na swej osi czasu odpowiadałam
na komentarze pod filmikiem, który
tam niedawno zamieściłam...
Filmik obrazuje przednią zabawę dzieci
z kurami... a kury zdają się wiedzieć
o co w tej całej grze chodzi!
Stado kur ...i stado dzieci bawiło się
w berka i uciecha była przednia dla
wszystkich.
Gdy oglądałam po raz kolejny tą zabawę,
nie tylko się znakomicie zrelaksowałam,
ale dokonałam cennego odkrycia!
EUREKA !
Tak ! Chcę mieć kury! Jeszcze nie
miałam kur!
Chcę, aby zamiast budzika budził mnie
głos koguta! No i parę kolorowych kurek!
Jeszcze nie wiem, kiedy, gdzie i jak, ale
to tu i teraz postanowione!
BOWIEM MAM ZAMIAR KURY
MIEĆ !
*******
Może i zwariowałam, ja mieszczuch
typowy... no cóż jak mieszkałam
chwilowo na wsi, chciałam nauczyć
się używania kosy... bo widziałam
taką potrzebę / nie święci garnki lepią /
... i przy pomocy sąsiada: jego teorii
i praktycznemu pokazowi /za 1 piwo /
zgłębiłam arkana tej sztuki
i nauczyłam się :)
Reasumując: rozwój duchowy
człowieka to umiejętne łączenie
teorii z praktyką, nieba z ziemią
i tego co ulotne z tym co
rzeczywiste...
💖
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo proszę, aby komentarze publikowane były w poszanowaniu godności innych czytelników. Dziękuję!