Wszelkie wymiany przeważnie opierają się na
powierzchownych stwierdzeniach, przeważnie jednostronnych,
co odcina od dialogu...
Kiedyś mówiło się, że " dzieci i ryby głosu nie mają" i zapewne
ten negatywny wzorzec patriarchalnego wychowywania tkwi
w nas, naszej podświadomości, jak również i to " siedź w kącie
a znajdą cię" ... Te częściowo zanegowane treści pozostały
w naszej podświadomości ... i jak hydra wychylają swoją głowę
w naszych relacjach i to w najmniej oczekiwanych momentach.
Kiedy rodzic nie traktuje dziecka poważnie i w sposób autorytarny
rzuca komunikaty / tak mądre i niepodlegające dyskusji w swym
mniemaniu / dziecko lub nastolatek natychmiast się zamyka
i najczęściej reaguje buntem w obronie własnej... i nic dziwnego
w tym, ponieważ nie czuje miłości ...
Gdybyśmy tylko spróbowali przypomnieć sobie, jak to z nami było
w okresie dorastania!
I co i w jaki sposób przeżywaliśmy wtedy, gdy napotykaliśmy ten
mur obojętności dorosłych...Szliśmy w "świat" poszukując tego
czegoś, co pozwoliłoby nam poczuć się trochę lepiej, bardziej
zrozumianym... szukaliśmy namiastek dobrego samopoczucia:
kształcić się, by coś osiągnąć... zrobić karierę w nadziei, że to
nas uszczęśliwi ... a potem szukaliśmy mocniejszych wrażeń, by
poczuć... poczuć wreszcie że się żyje ... myląc podniety, emocje
z miłością , której brak wciąż nas stymulował do wiecznych
poszukiwań, w codziennym doświadczaniu niepełności...
Naśladując innych, o których myśleliśmy, że są szczęśliwi, bo
osiągnęli jakiś tam sukces odkrywaliśmy, że to nie było naszą
drogą, ponieważ dla każdego miarą sukcesu jest coś innego...
Pytanie na TERAZ : co byłoby miarą mojego sukcesu ? I to
pytanie należałoby często aktualizować, by wiedzieć, czy znów
nie wpadamy w sidła naśladownictwa, bowiem papuga przeważnie
żyje w klatce zbudowanej przez kogoś innego... i nawet złota
klatka zawsze odziera nas z naszej wolności wyborów w tej
naszej wędrówce przez życie...
fot. Ewa Liliana Uroda : papużka imieniem Fred w Ogrodzie Łobzów - Kraków |
Tak więc ci, którzy nie chcą zweryfikować swojego postępowania
i zaryzykować chociażby drobnych zmian w myśleniu, zawsze
będą salwować się ucieczką od prawdy o sobie... i tkwić będą
w świecie trzech wymiarów, niestety...
Wszyscy dziś już prawie wiedzą, że przyciągamy się wzajemnie,
by sobie coś pokazać, uświadomić - ponieważ jesteśmy dla siebie
lustrami - a jeśli naprawdę zastanowimy się nad tym " co mi
mówi" druga osoba jako moje lustro, ruszymy krok do przodu
ze skrzyżowania...
Najczęściej zapominamy jednak, że najlepszymi lustrami są dla
nas nasze dzieci...lecz jeśli odważymy się przyjrzeć umysłem
i... sercem, by to naprawdę poczuć... to będzie to nasze
E U R E K A
na miarę XXI wieku
bo tylko to co odczute sercem jest prawdziwe!
💖💖💖💖💖💖💖💖
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo proszę, aby komentarze publikowane były w poszanowaniu godności innych czytelników. Dziękuję!