poniedziałek, 4 lutego 2019

DYSHARMONIA...

Kiedy występuje nadmiar lub niedomiar, powstaje nierównowaga, która prowadzi do różnych zburzeń na poziomie psychofizycznym; zaburzona homeostaza...
Organizm woła o uwagę... więc wszelkie niedomagania i choroby stanowią wskazówki, drogowskazy, że oto najwyższy czas nawiązać kontakt z sobą, swoją Duszą, Wyższym Ja...
po to, aby odsunąć na bok panoszące się ego, nadużywające swej władzy nad nami.
Żądza władzy...i /lub przyzwyczajenie do zarządzania wszystkim i wszędzie to jest domena
niezrównoważonego ego i gdy dochodzi do przesady, a więc nierównowagi w różnych rolach,
jakie pełnimy w życiu, ciało, także psychika odpowiadają zgrzytem: wszystko zaczyna się
sypać... i pojawiają się choroby.



Wniosek  nasuwa się sam:
oto jak możemy wykorzystać niedomagania, choroby w celu uzdrowienia całości tak dalece, jak to tylko możliwe?
Choroba może dostarczyć nam informacji o tym, co zaniechaliśmy, zaniedbaliśmy.
Jak wykorzystać to doświadczenie na swoją korzyść?
Po pierwsze nie uciekać od choroby, lecz raczej zaprzyjaźnić się z nią tak, jakby była naszym najlepszym nauczycielem, przyjacielem! Akceptując to co jest: TU I TERAZ, łatwiej jest nam pozbierać myśli i zadać sobie pytanie, czego chce nas nauczyć choroba?
Jeśli nie walczy się z jakimś zjawiskiem, oszczędza się energię , a wtedy jesteśmy silniejsi psychicznie ... i głos intuicji - informacje płynące z Duszy mają szansę przebić się do naszej świadomości...są to najcenniejsze wskazówki prowadzące do uzdrowienia: krok po kroku...Co i jak należy zrobić, aby naprawić to, co zostało zaburzone.


Tak więc wycofując swoją uwagę z tego co na zewnątrz i skupiając się na sobie, swoim wnętrzu, zakładamy intencję tyczącą naszego uzdrowienia: jest to teraz świadomy nasz wybór, czego pragniemy dla siebie i swego najwyższego dobra:
że na przykład :
CHCĘ TERAZ DLA SIEBIE WSZYSTKIEGO, CO NAJLEPSZE, DLATEGO POZWALAM MOJEMU WYŻSZEMU JA ,  ABY MNIE OD TERAZ PROWADZIŁO

MOJE WYŻSZE JA DZIĘKI BOSKIEJ INTELIGENCJI  DOSKONALE WIE, CO JEST DLA MNIE DOBRE, WIĘC PODDAJĘ SIĘ TEMU BOSKIEMU PRZEWODNICTWU

Te afirmacje to akt zawierzenia boskiej mądrości , która teraz jako opiekuńczy anioł ma szansę nas właściwie poprowadzić ... dzięki naszemu otwarciu własnego serca na samego/samą siebie.

Oto płaszczyzna współpracy przez integrowanie nas jako całości: Wyższego Ja, Serca i umysłu... W ten oto sposób, nie wykluczamy naszego ego, ale wskazujemy mu jego miejsce: ono ma służyć Sercu i Duszy, a nie uzurpować sobie prawa do zarządzania Całością, czy bycia " dyrektorem"...co doprowadziło do dysharmonii umysłu /przez jego przeciążenie/ a tym samym wprowadziło dysonans w ciele...

Budując harmonię w Sobie, promieniujemy nią podobnie jak dzieje się z piękną muzyką, której drgania, fale emanują na otoczenie ... i harmonizują wszystko...w tym musi być miejsce na rytm, właściwe tempo, o czym doskonale wiedzą kompozytorzy...
Nasze ciało jest również bardzo czułym instrumentem Duszy, dbajmy o nie właściwie:

                   " ...i harfą twej duszy ciało jest twoje,
                     a od ciebie zależy, czy słodką muzykę
                     z niej wydobędziesz, czy jeno dźwięki
                     fałszywe"
                                        / Khalil Gibran /

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo proszę, aby komentarze publikowane były w poszanowaniu godności innych czytelników. Dziękuję!