sobota, 6 października 2018
R O D Z I N A ...ach rodzina !
Przyjazność, braterstwo,
współodczuwanie... miłość :)
Starsi Panowie Dwaj :) .... śpiewali o rodzinie...
"rodzina, ach rodzina, a jak jej ni ma, to
samotnyś jak pies"
Jesteśmy stworzeniami stadnymi, z małymi
wyjątkami... wtedy kiedy nie ma porozumienia,
więzi, harmonii i współpracy , dajemy za
wygraną i salwujemy się ucieczką w samotność...
Czasem to lepsze i zdrowsze dla nas, dla
osobistego rozwoju, dla odkrycia Siebie,
swojej tożsamości i wiodącego celu Życia.
Ponieważ zbudowanie na nowo świeżych,
wznoszących i wspierających relacji wymaga
analizy siebie, samopoznania i ... w końcu
ŚWIADOMEGO WYBORU, a więc
KREOWANIA ZWIĄZKÓW...
Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej
jest doświadczać mniej związków, ale za to
bardziej satysfakcjonujących, głębszych...
bowiem nie ilość, a jakość się liczy, jak
zresztą we wszystkim...
Możemy czerpać życiowe lekcje o miłości
z Natury... tam wszystko dzieje się harmonijnie,
to, co stare, zużyte rozpada się, by czynić miejsce
na Narodziny Nowego, zdrowszego, użytecznego.
Podobnie z naszymi emocjami i uczuciami...
Wszystko płynie: " Panta rhei "
Czyżby Natura chciała nam przypomnieć
o roli naszego serca?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo proszę, aby komentarze publikowane były w poszanowaniu godności innych czytelników. Dziękuję!