środa, 31 października 2018

Cień, jego analiza...zajrzenie poza...

Zanim doświadczymy swej pełni potrzebna
jest podróż do swojej głębi...by wyświetlić
co kryje się w mroku naszej piwniczki
podświadomości, a co zostało ukryte przez
stłumienia...wieloletnie... i nie tylko...
Wszystkie te emocje, uczucia dopóki się
ich nie zintegruje są wyprojektowywane
na zewnątrz nas na otoczenie... które
staje się naszym lustrem.
Po procesie integracji można dopiero
zajrzeć poza Cień, by odkryć tą część
prawdziwą naszej tożsamości i powołanie
naszego "wewnętrznego bohatera"...
Wtedy to zyskujemy spokój duchowy,
poczucie powrotu do Siebie, do domu.
To jest stan harmonii umysłu, pogodzenie
się z Sobą, wypełnienie pustki, poczucie
bezpieczeństwa i samorealizacja swej
pełni... przy zachowaniu swej
suwerenności.

Integracją jest połączenie dualizmów,
czerni i bieli, dostrzeżenie odcieni
pośrednich...

                   
                                                            " Zaglądanie poza Cień" fot. M.Ż.

                                             "Wejrzenie poza lustro" fot.M.Ż.      
                             " Zobaczyć i poczuć, czego pragnie Dusza"  fot. M.Ż.

Dziś zbudziłam się o 5.10...księżyc
świecił mi prosto w twarz...wstałam,
chociaż do świtu jeszcze tak daleko:
Byłam rześka i wyspana...niebo pełne
widocznych gwiazd, co u nas jest
nieczęste... cały gwiazdozbiór
Syriusza w całej okazałości:
przepięknie jest... i wspaniale jest
czasem wcześniej się obudzić...
by podziwiać głęboki szafir nieba :)
... i usłyszeć ten wewnętrzny Głos:
nic mi więcej nie potrzeba...Jestem,
po prostu  J E S T E M ... T Y M
a  to   w s z y s t k o  jest ... moje,
od wschodu do zachodu
 nieboskłonu... ta Przestrzeń :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo proszę, aby komentarze publikowane były w poszanowaniu godności innych czytelników. Dziękuję!