.
Pożegnaliśmy Boni, na 2 tygodnie przed odlotem do Afryki...zginęła na
słupie elektrycznym... Szkoda każdego ptaka odhodowanego z oddaniem
samotnego ojca Bukiego i ogromnej pomocy opiekunów, pana Jiri i Sandora
Bardzo proszę, aby komentarze publikowane były w poszanowaniu godności innych czytelników. Dziękuję!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo proszę, aby komentarze publikowane były w poszanowaniu godności innych czytelników. Dziękuję!