poniedziałek, 23 marca 2020

Jak uszyć maseczkę w 3 minuty ...nawet proste, chcieć to móc + podziękowania

.
Odrzut od mojej niegdyś ukochanej maszyny do szycia "Łucznik" - tej
/z dumą powtarzam na jeszcze metalowych częściach /, a to za sprawą
tego...że kiedyś wszystkiego brakowało i trzeba było przerabiać wszystko
ze starych ciuchów...Teraz już piękne, nowe ubrania można kupić i nie
opłaca się szyć...to jest bardzo pracochłonne zajęcie...
No cóż, przyszła córka, wytargała maszynę i ...szyje maseczki...
Uszyła dla siebie, dla najbliższych... w młodych nadzieja jest!
W takich Młodych, którzy myślą nie tylko o sobie i nie lekceważą
informacji, ostrzeżeń jakie płyną do nas z Chin ... a później ze świata...
Zachowanie równowagi w tym bałaganie światowym to teraz sprawa
najwyższej wagi...
Dziękuję Ci moja Córeczko !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo proszę, aby komentarze publikowane były w poszanowaniu godności innych czytelników. Dziękuję!